Medialna fascynacja prostotą gestów nowego papieża odwraca ich sens o 180 stopni. Z jednej strony szyje Franciszkowi buty celebryty, a z drugiej – sprowadza jego postawę do zbiorku „Kwiatków papieża Franciszka”. Ot, luzak.
„Papież nie przestaje szokować” – zaczynają się newsy o tym, że zadzwonił do swojego kioskarza, zapłacił za hotel czy że chodzi w normalnych (to znaczy jakich!?) butach. Nowe zjawisko domaga się newsa, a news domaga się wysokiej temperatury przekazu. Zaś w mediach popularnych domaga się czegoś jeszcze: lekkostrawności.