Archiwa tagu: Hobbit

Hobbit, czyli z powrotem

Nie bez stresu szliśmy do kina. Bo cóż, że 3D i HFR – technologie, które wizytę w kinie zamieniają w oglądanie teatru telewizji po zażyciu zbyt dużej ilości leków na receptę? Technologiczne cacuszko, orgia efektów specjalnych, to jeszcze nie wszystko. Potrzebna jest jeszcze Opowieść.

A dokładnie na to cierpiały pierwsza i druga część hobbiciej trylogii Petera Jacksona: przy całym generowanym komputerowo odjeździe wizualnym, gdzie ekipa krasnoludów pomykała przez podziemną krainę goblinów jak baletnice na rollercoasterze, a Smaugowi można było policzyć spękaliny na łuskach, przeraźliwie brakowało w nim Opowieści. Tej z wielkiej litery. Opowiastka o hobbicie, który wyrusza z krasnoludami w długą podróż („Daleka podróż”), idzie, idzie, idzie i idzie („Pustkowie Smauga”), mając po drodze przygodę za przygodą niczym bohater komputerowej platformówki – otóż ta opowiastka utonęła w wizualnym oceanie, rozcieńczonym dodatkowo przez niezaspokojonych producentów, którzy z materiału na mini-serial zrobili trzy monumentalne kinowe filmiszcza.

Czytaj dalej

Hobbit: uwagi przed seansem

No to się zaczęło. 3D czy 2D? 48 klatek na sekundę, czy 24? Dubbing czy napisy? Jackson sprzedał „Hobbita”, czy oddał mu hołd? Niebywałe, że historia o małym bohaterze, który idzie bardzo daleko, pokonuje smoka i wraca z powrotem, tak się skomplikuje w konfrontacji z nowoczesną technologią filmową, prawda?

Czytaj dalej